Noc... a nocą cierpi się najbardziej...
Głowę nawiedzają myśli o tym co było...
Wspomnienia... miliony sztyletów wymierzonych prosto w bijące serce
Widzę nas w blasku słońca tulących się przed niespokojną tonią jeziora
Widzę Ciebie śpiącego obok mnie spokojnie kochałam te nasze poranki...
Gdy ubazgrany jajecznicą pytałeś... kicia czemu nie jesz...
Kochałam te nasze dni... tyle w nich było treści... tyle chwil...
Wieczorami działa się magia...
Zapach świec w powietrzu czerwone wino w ustach....
Byliśmy szczęśliwi... lub tylko Ja byłam....
Nie mam sił by walczyć z tymi wspomnieniami...
Nie mam sił by myśleć o Tobie w kategorii przeszłość...
Nie mam tez sił by skerslić nas na zawsze...
Nie umiem - poprostu ...
n@di
https://www.youtube.com/watch?v=IEiRPInizgQ