Mówimy coś, pytamy znów i nie czekamy na odpowiedź... i rośmie, rośnie mur ze słów, co sens zgubiły gdzieś po drodze... Aż kiedy dosyć mamy słów, które juz zmienić nic nie mogą, to w ciszy z ciszy rośnie mur i każdy idzie swoją drogą...ech!
Mówimy coś, pytamy znów i nie czekamy na odpowiedź... i rośmie, rośnie mur ze słów, co sens zgubiły gdzieś po drodze... Aż kiedy dosyć mamy słów, które juz zmienić nic nie mogą, to w ciszy z ciszy rośnie mur i każdy idzie swoją drogą...ech!