Usoprades

 
registro: 30/12/2017
przepraszam https://www.youtube.com/watch?v=Kdm1P27dVBQ
Pontos44mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 156
Último jogo
Poker Omaha

Poker Omaha

Poker Omaha
6 anos 134 dias h

owoce ...śmiech

Zaśmiałam się z sąsiada...
Usłyszało to moje dziecko...
Zrodziłam śmiech...
Kolejne rodowe drzewko... :'(

Zaśmiałam się z męża...
Dziecię to moje usłyszało...
Ale ono tego nie rozumiało...
Bo to był tylko żart...
Kolejne drzewko owocowało... :'(

Zaśmiałam się z grubasa...
Moje dziecię i to usłyszało...
Posadziłam kolejne drzewko...
Może i ono będzie owocowało... :'(

Zaśmiałam się z czyjejś twarzy...
Gębą ją nazwałam...
Usłyszało to moje dziecko...
I tu będę owoce zbierała... :'(

Zaśmiałam się we łzach ze swojego dziecka...
Powiedziałam, co ty jesz...
Z tych drzew co rosną...
Posadzone pod miedzą?
To nie z nich masz jeść...
Bo one pachną śmiechem moim...
Idź do sklepu dziecię...
Kup dobrych nasion...
Posiej sam i jedz...
To co Tobie obrodzą...

Co siejemy, to i żąć będziemy...

Śmiech rodzi śmiech...
Drwina rodzi drwinę...
Żart rodzi żart...
Ogień umysłu rodzi ogień umysłu...

Gdy dziecku swemu powiedziałam...
Ryby i dzieci głosu nie mają...
To kolejne drzewko wydałam... :'(

Dziecię moje zamilkło...
I poszło swoją drogą...
Teraz jem owoce rosnące przed drogą...
Drogą, którą sama obsadziłam tymi drzewkami...
I jem, to co śmiechem ozdobiłam...
A śmieje się ten, kto się śmieje ostatni między nami... :'(

Autor ja Ewa Lipka (Tarantulla)