Para gejów -Borys i Bernd są ze
sobą już prawie rok
Zbliżają się urodziny Borysa i Bernd
zastanawia się jaki prezent Mu sprawić
Myśli,myśli i w końcu wymyślił,że
da sobie wytatuować dwie litery "B",
po jednaj na każdym pośladku
W dzień urodzin,z samego rana
Bernd wypina się w stronę Borysa
-Kochanie,obudź się
zobacz co dla Ciebie mam!
Borys otwiera oczy,wpatruje się w to,co
Mu się ukazało,czyta,czyta i krzyczy
-"BOB" Kto to jest BOB...
O dwóch panach...:d
Przepis na ciasto (dla mężczyzn ):d
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3.Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5.Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7.Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę.
8.Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki.
9.Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11.Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka.
aaaaajjjjj przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik.
Po tych przeżyciach nie pozostaje nic innego jak pójść do sklepu i kupić coś z większą zawartością alkoholu.
Ja wierzę w kulinarne umiejętności panów
.... i mam nadzieję że się nie obrazą
Miniówa ... śmieszna historia:d
Lato, upal ponad 30 stopni - jedzie kolega ze swoim kuzynem autobusem
.
Na którymś przystanku z kolei wsiada dziewczyna w bardzo krótkiej miniówie i staje koło nich.
Ze chłopcy siedzieli to mogli być zadowoleni z widoku,
ale w końcu kuzyn kumpla nie wytrzymał i mówi do dziewczyny - " to się myje a nie wietrzy ".
Ta odwróciła się i w odpowiedzi rzuciła - " to się dupcy a nie wącha ".
Wyobraźcie sobie minę kuzynka i reszty pasażerów tego autobusu.
Sama żałuje, ze tego nie widziałam
Ginekolog ... śmieszna historia:d
Moja koleżanka opowiedziała mi co przytrafiło się jej mamie.
Mama wybierała się na kontrolne badania do ginekologa,
wiec poszła się oczywiście umyć a przy okazji trochę psiknąć we wiadome miejsce
dezodorantem żeby pachnieć.
Pan doktor kazał się jej rozebrać i usiąść na kozetkę,
kiedy do niej podszedł uśmiechnął się pod nosem i stwierdził;
ale się pani wystroiła potem ja zbadał kazał się ubrać,
przepisał co należy i wyznaczył następny termin wizyty .
Po powrocie do domu mama opowiedziała mojej koleżance o wizycie
i o tym ze doktor tak jakoś dziwnie się śmiał.
Moja koleżanka była trochę zdziwiona no ,
bo niby z czego może śmiać się ginekolog podczas badania ,
ale po chwili pyta swoja mamę
- a jakim to Ty się dezodorantem psikałaś
A ona na to ;
- tym co stał w szafce;
Moja koleżanka nie mogła opanować śmiechu ,
kiedy się trochę uspokoiła wyjaśniła swojej mamie z czego śmiał się lekarz :
W szafce stał nie dezodorant ,
ale lakier do włosów z brokatem.
Wcale się mu nie dziwie to musiało super wyglądać...
MÓJ HAREM...:d
O matko wszystkich obcasów,moje maleńkie rybeńki,jak motyl z glizdy siem przemieniła i sobie HAREM założyła,jestem wolna jak ptaszyna,robiem co kcem z kim kcem i jak kcem nikt mi tego nie zabroni
A że ja mam humorek wisiorek i do tego pszczoły w nosie to sobie pogrucham dla relaksu jak sikoreczka A sooooooo upiekę sobie kilka grzybów w jednym barszczu U mnie wszystko się kręci jak w rolkosterze,a zmienia jak w kineskopie. A WIĘC DRODZY PANOWIE JEŚLI: -Padacie na mój widok jak liście na wiosnę -Chwalicie jak każda foczka swój ogonek -Macie wysokie HA I KU -Myślicie nie głową a szyją To składać mi tu kandydatury raz dwa Napewno nie obudzicie się z palcem wy już tam wiecie gdzie,ale jak już traficie,a ja spostrzegę że coś się świeci i nie jest to jajko wielkanocneSpalę o jeden most za daleko,a ostrzegam trzymam oko na pulsie. Zawsze trzeba patrzeć na światełko w tunelu,może to nie pociąg jedzie