Hipermarket, kolejka do kasy, przede mną histeryczna młoda kobieta, płaci, zbiera zakupy, najwyraźniej któryś towar był nierozkodowany, bo bramka zapiszczała przy próbie wyjścia, pani cofa się i podniesionym głosem mówi do kasjera:
- Niech pan coś z tym zrobi, bo piszczę gdy dochodzę!!!
abitino_nero
Zamość
registro:
Kiedy inni oczekują ode mnie,że stanę się takim jakim chcą żebym był,zmuszają mnie do zniszczenia tego kim naprawdę jestem.Jim M